sobota, 5 kwietnia 2014

Polowanie na robale

Dałem się ostatnio namówić znajomemu (pozdro Mateusz :D ) na zakup Aliens: Colonial Marines na PS3, rok po premierze gry. Jako fan Aliena cierpiałem przy pierwszych recenzjach, gdy okazało się, iż A:CM to słaba gra i nie ma prawie nic wspólnego z materiałami promocyjnymi i demami. Po spędzeniu kilku godzin w coopie mogę napisac, że gra warta tych 16 zł, które za nią dałem a może nawet więcej. Jest jak rollercoaster, jeden poziom trzyma wysoki poziom jakości, następny wbija nas głęboko pod warstwę mułu. 

Jednak dziś to nie Aliens jest tematem przewodnim. Podczas sesji kooperacyjnej zaczęliśmy rozmawiać i temat zahaczył o pewien stary(17 lat) film Sci-Fi... Starship Troopers. Uwielbiałem go jako dzieciak, mimo że był bardzo brutalny i mógł mnie przyprawić o koszmary :P Do dziś efekty specjalne bronią się i nie wyglądają komicznie. Sam film zaś, prócz miłej jatki, śmieje się i z ironią pokazuje nam niebezpieczeństwa związane z faszyzmem i propaganda wojenną.

Ciekawym doświadczeniem był seans tego filmu z niemieckim dubbingiem (zerknijcie od 3:10 min).


Poniżej jedna z moich ulubionych scen, doprawiona muzyką Pana Basila Poledourisa, który maczał paluchy tez przy oryginalnym RoboCopie.


Co by nie było, że post nie ma nic wspólnego z moją twórczością. Scena inwazji na planetę robali, połączona ze świetnym motywem muzycznym, wywołała na mnie tak duże wrażenie za młodu, że od dawna marzy mi się by w podobny sposób zrealizować tego typu scenę w swojej grze lub filmie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz